Jak się przygotować się do coachingu w 5 krokach

Share on facebook
Share on pinterest
Share on whatsapp
Share on email

Jeśli czujesz, że coaching to coś dla Ciebie, ten artykuł pomoże Ci dobrze się do niego przygotować. To wszystko po to, aby przejść przez ten proces jak najbardziej świadomie i sprawić, że faktycznie przyczyni się on do poprawy jakości Twojego życia.

1. Jakie jest Twoje dlaczego?

Przede wszystkim przed rozpoczęciem procesu warto odpowiedzieć sobie na kilka pytań:

  • Po co chcę skorzystać z coachingu?
  • Jakie są cele, z którymi chcę pracować?
  • Jaki jest mój punkt startowy? (Tutaj możesz skorzystać ze znanego ćwiczenia coachingowego o nazwie „Koło życia”. Ja często używam go na początku procesu, aby pomóc klientowi poczuć dokładnie, gdzie teraz jest i gdzie chciałby być).
  • Czego dokładnie chcę dokonać dzięki temu procesowi? (Wyobraź sobie dokładne efekty).
  • Na jaką cenę dojścia do moich celów jestem gotów? (To pytanie służy określeniu naszego poziomu motywacji i sprawdzenia, czy obrane cele to faktycznie coś, na czym nam zależy, czy raczej pewnego rodzaju chęci, które mogą szybko stracić na ważności, kiedy do głosu dojdzie rzeczywistość).

Ważne, aby nie odpowiadać sobie na te pytania „na wyścigi”. Ba, nie musisz nawet znać na nie odpowiedzi. Chodzi o to, aby pozwolić im zakiełkować w swojej głowie i rozpocząć proces pracy z nimi. Czasem pytania nie służą nawet do tego, aby na nie odpowiedzieć, lecz aby wywołać w nas jakieś odczucia i samo to może być krokiem milowym w drodze do zmiany. Przykładowo, jeśli na pytanie: „Na jaką cenę dojścia do moich celów jestem gotów” czujemy nagły przypływ paniki, to może być odpowiedzią samą w sobie. Pozwól sobie nie tylko formułować w głowie odpowiedzi, ale przede wszystkim czuć. Najważniejsze to wiedzieć, dlaczego to robisz, bo to wielka siła napędowa całego procesu.

2. Coaching – przełomowe początki

jak wygląda proces coachingowyNa samym początku skoncentruj się na tym, jak się czujesz w obecności coacha. Czy po wstępnej rozmowie czujesz, że nadajecie na tych samych falach, czujesz porozumienie między Wami? Coach to nie to samo co najlepszy przyjaciel, jednak jeśli czujesz wyraźną rezerwę albo jakieś zachowania coacha Ci nie odpowiadają, warto zwrócić na to uwagę.

Możesz to po prostu skonfrontować i nierzadko wtedy stapiają się pierwsze lody w tej relacji. Czasem jednak dla Twojego procesu lepiej jest po prostu zdecydować się na kogoś innego. To jest jak najbardziej fair. Ja sama często spotykam się z klientami przed podjęciem procesu, żeby opowiedzieć o moich metodach i zasadach współpracy i to daje im szansę poczuć, czy jestem osobą, z która czują się komfortowo i chcą pracować. Otwarcie mówię wtedy o tym, żeby na spokojnie podjęli decyzję w przeciągu najbliższego tygodnia i skontaktowali się ze mną. To Twój proces i ma być on dobry dla Ciebie – daj sobie przestrzeń wyboru, jeśli tak czujesz.

3. Twoje oczekiwania

Początkiem procesu coachingowego jest tzw. kontrakt, czyli omówienie zasad współpracy z coachem. Pamiętaj, że nie polega on tylko na tym, że coach przedstawia Ci zasady współpracy, na które możesz się zgodzić, lub nie. Coaching jest oparty na relacji między nami, omawianie współpracy to także moment na zadanie pytań i otwarte powiedzenie o swoich oczekiwaniach. Dzięki temu każda ze stron może się do nich odnieść i rozpoczynamy z „czystą kartą”, wiedząc czego oczekiwać, ale też doprecyzowując wszelkie ewentualne niejasności.

Najwięcej nieporozumień wynika przecież właśnie z niedogadania tego, co dla każdej ze strony wydaje się oczywiste. Jednak to „oczywiste” dla każdego z nas wygląda w najlepszym przypadku trochę inaczej, a w skrajnych to zupełnie różne światy. Piszę o tym dlatego, że czasem kiedy na pierwszej sesji pojawia się pytanie „Jakie są Twoje oczekiwania względem tego procesu?”, klienci zupełnie nie wiedzą co powiedzieć. Dlatego fajnie jest pobyć z tym pytaniem przed spotkaniem, aby ułożyć sobie w głowie jak to widzisz. To bardzo ułatwia współpracę.

4. Słuchanie siebie

Jeszcze jedna ważna kwestia: nie musisz się opierać jedynie na racjonalnych wnioskach. Czasami po prostu czegoś „nie czujemy” i nie ma sensu się tutaj zmuszać. Nie zawsze dokładnie wiemy, dlaczego jakaś relacja nam nie odpowiada. Jeśli Twoim tematem są właśnie relacje, to omówienie tego może być przełomowe, jeśli jednak czujesz się mocny w komunikacji z samym sobą i znasz swoje reakcje, czasem wystarczy po prostu otworzyć się na to, co odczuwasz i pójść za tym. Dojrzały coach na pewno jest gotowy na taką ewentualność i w pełni zrozumie, jeśli nie zdecydujesz się na kontynuowanie procesu. Może też poprosić Cię o informacje zwrotną dlaczego, bo dla każdego z nas taka informacja to wsparcie we własnym rozwoju. Ty możesz jej udzielić, albo nie- decyzja należy do Ciebie.

5. Zacznij zanim będziesz gotowy

Często otrzymuję pytanie skąd wiedzieć, kiedy jest odpowiedni czas na proces coachingowy. Marie Forleo powiedziała kiedyś (choć w nieco innym kontekście), aby zacząć zanim będziesz gotowy. W odniesieniu do coachingu to trafne określenie. Jeśli ta myśli chodzi za Tobą już od dawna, ale wciąż coś Cię rozprasza i blokuje – to może być dobry moment, aby zacząć. To naturalne, że mamy różnego rodzaju wątpliwości, ale klarowność nie przychodzi z myślenia, a właśnie z działania.

Po prostu sprawdź, umów się na sesję próbną lub na kawę przed procesem i zobacz, czy to ten moment. Czekanie w nieskończoność, aż będziemy gotowi często prowadzi jedynie do tego, że nigdy nie rozpoczynamy. Daj sobie możliwość sprawdzenia, gdzie jesteś – podejmij pierwsze działanie i zobacz, jak się czujesz. Jest ogromne prawdopodobieństwo, że gdybyś zupełnie nie był gotów, sama myśl o coachingu nigdy nie przyszłaby Ci do głowy 🙂

Przeczytaj więcej o procesie coachingu tutaj